Wiele osób nie wie, że w piwnicy lub na strychu znajdują się stare, zapomniane albumy ze znaczkami. Wcześniejsze zainteresowanie babci, dziadka czy innych członków rodziny może dziś przynieść niemałe pieniądze. Kolekcja ukończona kilkadziesiąt lat temu może mieć dziś zupełnie inną wartość. Jak stwierdzić, czy znaleziony zbiór jest coś warty?
Stare, zapomniane znaczki
To, czy kolekcję można sprzedać z zyskiem, jest pytaniem nie tylko dla spadkobiercy , ale często także dla kolekcjonerów. Istnieją metody wyceny na podstawie katalogów, ale aby zagwarantować uczciwą cenę zakupu, warto skontaktować się z profesjonalistą. Wyceny znaczków dokonują eksperci z dziedziny filatelistyki. Będą potrafili identyfikować, określać stan zachowania, oceniać autentyczność oraz na podstawie znajomości rynku i preferencji kolekcjonerów ustalać ceny rynkowe.
W tym celu należy skontaktować się z profesjonalnym kolekcjonerem znaczków, takim który umie je wyceniać. Niektórzy korzystają z internetu do ekspertyz i wycen. Wystarczy wysłać ulubione zdjęcie i najważniejsze informacje na jego temat na adres e-mail.
Co decyduje o wartości danego znaczka? Warto w tym miejscu nadmienić, że na rynku istnieje wiele rodzajów znaczków i tylko nieliczni filateliści interesują się znaczkami o większej wartości rynkowej. Więcej na stronie https://aukcjefilatelistyczne.pl/
Jakimi standardami kierują się filateliści?
Wysoka cena znaczka wynika przede wszystkim z jego unikalności. Walor taki najczęściej wydawany był w małych nakładach. Te bardzo poszukiwane znaczki, pomimo ich skromnego obiegu, przetrwały i osiągają ceny w tysiącach, jeśli nie milionach dolarów. Oczywiście są to znaleziska wyjątkowe. Jednak rzadkość nie wystarczy, aby znaczek był wartościowy.
Największym zainteresowaniem cieszą się znaczki ze Stanów Zjednoczonych, Niemiec i Chin, krajów o dobrze rozwiniętym i popularnym przemyśle filatelistycznym oraz szerokich, konkurujących ze sobą baz kolekcjonerskich. Co ciekawe, błędy widoczne na znaczkach są atrakcyjne dla kolekcjonerów znaczków. Błędnie wydrukowane znaczki są uważane za rzadkie i atrakcyjne dla wykwalifikowanych zbieraczy. Oczywiście na cenę znaczka wpływa również stan jego zachowania. Nie powinny być brudne, zniszczone ani nosić śladów zawilgocenia.
Najdroższe zagraniczne znaczki pocztowe
Penny Black – 3 tys. $
„The Penny Black” – czarny jednopensówka – był pierwszym na świecie znaczkiem pocztowym. Nie jest to rzadki znaczek, ale ze względu na swój rodowód jest uważany za jeden z najdroższych. Czysty osiąga cenę 3000 $, “kasowany” – 180 $.
Hawajscy misjonarze – 760 tys. $
‘Hawaiian Missionaries’ to znaczki, które zostały wydrukowane w 1851 roku. I to, jako pierwsze hawajskie znaczki. Zostały one wydrukowane na papierze kiepskiej jakości i zrobione dość prymitywnie. Dlatego zachowało się tylko kilka z nich. Za ten znaczek zachowany w doskonałym stanie dostaniemy aż 760 tys. $, za używany – 225 tys. To bardzo duże kwoty prawda?
Jednocentówka z Gujany Brytyjskiej to znaczek warty, aż 935 tys. $
‘British Guiana One Cent Black on Magenta’ to znaczek, który został wydrukowany w 1856 roku. Ten znaczek jest jednym z najrzadszych i najdroższych na świecie. Bo wydrukowano go na papierze niskiej jakości w kolorze magenty i to z pomocą czarnego tuszu. Pozostał już tylko jeden jego egzemplarz i dlatego jest on aż tak drogim nabytkiem.
Odwrócona Jenny, to znaczek wart, aż 977 tys. $.
‘The Inverted Jenny’ to amerykański znaczek, który został wydrukowany w 1918 roku. Na jego grafice, przedstawiono samolot Curtiss JN-4 (Jenny). Niektórzy twierdzą, że przez przypadek został on wydrukowany odwrotnie. Stał się więc unikalny, bo z błędem. Legenda głosi jednak, że ów samolot miał pecha, więc na wszelki wypadek wydrukowano go odwrotnie, aby tego pecha niejako odpędzić i zamienić w coś dobrego. Aktualnie na świecie zostało już tylko 100 takich znaczków. A są one sporo warte, bo aż około miliona dolarów każdy.
Dwa pierwsze znaczki z Mauritiusu, warte aż 1 milion $
To dwa znaczki, które były pierwszymi wydanymi w Mauritiusie. Pojedynczy taki znaczek aktualnie jest wart milion dolarów. A to wszystko dlatego, że zachowała się ich niewielka ilość na całym świecie.